Ergonomia w kuchni i w magazynie - wdrożenie systemu Comarch WMS w firmie PEKA
- Opublikowano
- 4 min czytania
Pozornie mało istotne sprawy, jak to, czy lodówka otwiera się na prawą czy na lewą stronę, jakiej długości jest blat roboczy, w jakiej odległości ulokowano szafkę na tabletki do zmywarki od samej zmywarki, mają niemały wpływ na odczucie komfortu w kuchni. Mają też wymiar czysto praktyczny – właściwa ergonomia pozwala skrócić czas przygotowania posiłków nawet o 60 proc.
Firma PEKA, obecna na rynku od 1996 roku, oferuje najwyższej klasy wyposażenie przede wszystkim do mebli kuchennych, ale także łazienkowych, garderobianych i biurowych – m.in.: Magic Corner i LeMans do szafek narożnych, wysuwane systemy do szafek wysokich, szeroką gamę segregatorów odpadów oraz wiele innych. Łącznie ponad 5000 produktów. Jest częścią, powstałego w latach 60. ubiegłego wieku, szwajcarskiego konsorcjum PEKA METAL AG – jednego z pionierów w produkcji systemów wysokich, podblatowych i rozwiązań do szafek narożnych, który w Szwajcarii zaopatruje 75 proc. sektora akcesoriów meblowych.
Przedsiębiorstwo jest stałym odbiorcą produktów Comarch – ponad 10 lat temu wdrożyło u siebie system Comarch ERP XL, a w kolejnych latach Mobilną Sprzedaż oraz moduł BI. W związku z budową w 2019 r. kolejnego magazynu – co dwukrotnie powiększyło dotychczasową przestrzeń magazynową – PEKA postanowiła wdrożyć oprogramowanie do jego obsługi.
Od Egiptu do współczesności
Systemy zarządzania magazynem nie są – wbrew pozorom – wynalazkiem ostatnich lat. Przeciwnie – mają długą historię, sięgającą czasów starożytnego Egiptu. W kraju Faraonów, na papirusie, zapisywano informacje o zapasach zboża, co bywało szczególnie użyteczne w okresach suszy – wiedza o „stanach magazynowych” pozwalała lepiej dysponować zapasami, a tym samym chronić ludność przed głodem.
Wiele wieków później, wraz z rozkwitem handlu międzynarodowego, zaczęło przybywać i towarów, i pomieszczeń do ich składowania. I mimo że magazynierzy do dyspozycji mieli tylko papier i ołówek, to zaczęło się wykluwać coś na kształt ustandaryzowanego systemu obsługi magazynu. Rozwój kolei i telegrafu umożliwił szybką jak na tamte czasy komunikację między producentami a odbiorcami, a budowa regałów do pionowego składowania i wynalazek pierwszego wózka widłowego w początkach XX w. jeszcze bardziej przyspieszyły tempo pracy w magazynach. Jednak sytuację zupełnie zmieniła dopiero komputeryzacja – to dzięki niej zarządzanie magazynem może dziś odbywać się tak płynnie i kompleksowo jak nigdy wcześniej.
Konieczność przygotowania specjalnych rozwiązań
Wdrożenie systemu Comarch WMS (przez firmę Ordersoft, Partnera Comarch) nie należało do najłatwiejszych ze względu na specyfikę oferty firmy – jej systemy składają się bowiem z wielu elementów (sprzedawanych również osobno), które znajdują się w różnych lokalizacjach – kompletowane są dopiero w trakcie realizacji zamówienia. Przykładowo, gdy klient wybierze jeden z tzw. systemów wysokich do kuchni, to magazynierzy muszą odszukać wszystkie części ramy wewnętrznej, stelaża, mechanizmu prowadzącego i właściwą ilość koszyków, a następnie dostarczyć do określonej jednostki logistycznej, gdzie zostaną zapakowane. Dodatkowa trudność polega na tym, że niektóre mieszczą się w obszarze wysokim magazynu, a inne w niskim – tymczasem, by kompletowanie zamówienia trwało jak najkrócej, produkty muszą być transportowane równolegle z obu stref. Stąd konieczne było skonfigurowanie uprawnień z podziałem na operatorów, którzy obsługują „wysokie” wózki, i tych, którzy ich nie obsługują.
Krótko mówiąc, system WMS musiał umożliwiać: realizację jednego zamówienia przez kilku magazynierów z różnych magazynów, rozdzielenie uprawnień pracowników do różnych lokalizacji i realizację komplementacji zestawów (te stanowią 35% sprzedaży); zapewnić opcję łączenia zamówień od jednego klienta, a także: automatycznie generować faktury/paragony do zrealizowanych wydań, realizować przyjęcia na podstawie dokumentów z bardzo dużą ilością pozycji i wykorzystywać kody QR do oznaczania lokalizacji.
Odciążenie działu handlowego
Zaimplementowanie Comarch WMS, które – co warto podkreślić – w żaden sposób nie kolidowało z bieżącą pracą magazynu, przełożyło się na sprawniejszą realizację dyspozycji i ich rejestracji w systemie – nawet pomimo większej ilości dokumentów magazynowych (do wydań i przyjęć doszła rejestracja przesunięć między lokalizacjami), a także na lepszą obsługę klientów.
Przygotowanie dyspozycji przez dział handlowy trwa teraz krócej m.in. dlatego, że nie ma konieczności generowania dokumentów RW/PW. Korzystający z WMS magazynierzy nie muszą znać położenia towarów, gdyż system wskaże im do nich drogę, natomiast przy ich pobieraniu zweryfikuje ich zgodność z zamówieniem. Wskaże też miejsce, gdzie mają zostać odłożone skonfekcjonowane towary. Zarząd z kolei może w czasie rzeczywistym podglądać realizację dyspozycji, sprawdzać zarówno sprawność pracy magazynu, jak i jakość pracy magazynierów (według wielu kryteriów).
Wkrótce po uruchomieniu nowego oprogramowania procent zamówień realizowanych w czasie krótszym niż 3 dni wzrósł z 88 do blisko 100!
Skomentuj
Brak komentarzy