Sztuczna inteligencja w służbie przedsiębiorcom
- Opublikowano
- 7 min czytania
Niedługo minie 70 lat od zaproponowania przez Alana Turinga, brytyjskiego matematyka i kryptologa, jednego z twórców informatyki, testu inteligencji maszyny. Test zakładał, że komputer można uznać za inteligentny, jeśli uda mu się oszukać człowieka, że ma on kontakt nie z maszyną, a z drugim człowiekiem. Turing prognozował, że do 2000 roku 30 procent komputerów przejdzie pomyślnie jego test. Przewidywania te się nie potwierdziły.
Pierwszym komputerem, a właściwie botem, któremu się to udało, był Eugene Goostman, stworzony przez programistów z Sankt Petersburga w 2014 roku. Bot przekonał 33 procent rozmówców, że jest ukraińskim nastolatkiem. Jednak już wcześniej, bo w 1997 jednym z wydarzeń, które zwróciły na siebie uwagę świata, oprócz lądowania sondy kosmicznej Pathfinder na Marsie i śmierci księżnej Diany w wypadku samochodowym, była przegrana wybitnego szachisty Garri Kasparowa z komputerem Deep Blue. Po ponad 40 latach od narodzin pojęcia „sztuczna inteligencja” (w skrócie AI od angielskiego „artificial intelligence”), elektroniczna maszyna – w oparciu o analizy tysięcy arcymistrzowskich partii szachowych – widowiskowo pokonała człowieka. Wygrana ta jednocześnie udowodniła, iż prace nad technologią, której celem jest osiągnięcie przez system komputerowy możliwości zarezerwowanych dotychczas do interakcji człowieka z oprogramowaniem, toczą się zgodnie z wytyczonym na początku kierunkiem.
Od tego czasu technologia ta upowszechniła się na tyle, że z niektórych jej aspektów zaczęliśmy już korzystać na co dzień – przy okazji wpisywania zapytań do wyszukiwarki internetowej, czy też czytania automatycznie przetłumaczonych treści. A na tym nie koniec.
Z kinowego ekranu na linie produkcyjną
Zasadnicza przewaga AI polega na umiejętności wychwycenia wśród potężnych ilości danych wzorów dokładających się do budowy decyzji. O ile wciąż jeszcze nie pozwala na stworzenie robota na miarę Rachael z „Łowcy Androidów” czy Terminatora, to jest już wystarczająco zaawansowana, by znaleźć zastosowanie w sektorze przedsiębiorstw. W kontekście tego obszaru, AI przekłada się na konkretne korzyści biznesowe, wynikające choćby ze skutecznego motywowania klientów do określonych zachowań (cross-selling, up-selling) czy z zapobiegania odejściom klientów (działanie antychurnowe). Z kolei w sektorze przemysłowym może służyć do identyfikowania treści w zeskanowanym dokumencie czy ustalania technologii produkcji, ale to nie wszystko. Przy odpowiedniej ilości danych, zgromadzonych na platformach IoT i w systemach ERP, AI umożliwia przewidywanie prawdopodobnej liczby awarii i przestojów maszyn.
Więcej danych = wyższe IQ sztucznej inteligencji
To właśnie dane są paliwem AI – im więcej, tym trafniejsze będą rezultaty wyszukiwania i tym wyższe szanse rozwiązania ewentualnych problemów (zwiększa się również możliwość ich przewidzenia). Z systemów Comarch ERP korzysta co trzecie polskie przedsiębiorstwo w sektorze MŚP, dzięki czemu Comarch ma dostęp do ogromnej ilości zanonimizowanych danych, co daje mu znaczną przewagę nad konkurentami. Właściwa analiza zebranych danych pomaga w dopasowywaniu systemów ERP do rzeczywistych potrzeb firm. Umożliwia ona między innymi budowanie samouczących się algorytmów, które przykładowo upraszczają interfejs dla konkretnego użytkownika.
Czym grozi niedobór i brak różnorodności danych (o nadwyżce nie ma bowiem mowy)? Na pytanie to odpowiada przykład microsoftowego chatbota o imieniu Tay (od pierwszych liter „thinking about you”), naśladującego język 19-letniej Amerykanki, którego miał się uczyć od użytkowników Twittera. Pomysł okazał się porażką, gdyż danych, czyli w tym przypadku słownictwa, dostarczyła Tay’owi zbyt jednorodna grupa użytkowników o skrajnych poglądach. Zaowocowało to podobnie rasistowskimi, ksenofobicznymi i homofobicznymi odpowiedziami ze strony bota, a nie o to chodziło w tym eksperymencie. W rezultacie firma zmuszona była zawiesić swój projekt.
Sztuczna inteligencja stała się nieodzowna także w rozwiązaniach typu OCR – jest to jedno z najciekawszych jej zastosowań w obszarze ERP. Technologia optycznego rozpoznawania znaków wzbudza zainteresowanie coraz większej liczby klientów. Comarch wspomaga OCR algorytmami AI, dzięki czemu dostarcza wysoce skuteczne rozwiązania, współpracujące ze wszystkimi systemami Comarch ERP.
Skomentuj
Brak komentarzy