Trzy kliknięcia do sukcesu. Wdrożenie Comarch ERP XL w Cedrus
- Opublikowano
- 6 min czytania
Jeśli należysz do osób, które po pracy relaksują się podczas krzątaniny w ogrodzie, na pewno znasz produkty firmy Cedrus: kosiarki, traktorki, nożyce do żywopłotów, dmuchawy do liści, łuparki do drewna, opryskiwacze. Dzięki nim dbanie o ogród jest łatwiejsze, a garaż jest przyjemnie wypełniony funkcjonalnymi gadżetami.
Cedrus to jeden z największych polskich dystrybutorów maszyn i narzędzi ogrodniczych, części i akcesoriów dla ogrodu oraz lasu. U swoich początków w 1993 roku zajmował się dystrybucją pilarek i części zamiennych. Obecnie oferuje ponad sto rodzajów maszyn ogrodniczych i budowlanych oraz kilkadziesiąt akcesoriów i części zamiennych swojej marki. Łączny asortyment sprzedaży to ponad pięćset maszyn oraz ponad 20 tysięcy części i akcesoriów. Flagowym produktem Cedrus jest kosiarka automatyczna.
400 wysyłek dziennie
Tak szeroki asortyment był wyzwaniem dla zarządu firmy. Tak duża liczba produktów wiąże się z potrzebą utrzymania i obsługi ogromnego magazynu. Ten w Cedrus ma około 9 tysięcy metrów kwadratowych, z około 10 tysiącami miejsc paletowych oraz 35 tysiącami indeksów. Codziennie wychodzi około 400 wysyłek.
Zastanawiano się, jak usprawnić obsługę zamówień. Po kilku próbach zdecydowano się wdrożyć system Comarch ERP XL oraz moduł Comarch WMS do obsługi magazynu. Wdrożeniem zajął się Partner Comarch, firma Ensoft.
Koniec z bałaganem na biurku
Przed wdrożeniem zamówienia były notowane ręcznie, na kartkach – podobnie jak i proces inwentaryzacji. To generowało kolejne dokumenty na biurku oraz… bałagan.
- Poprawa obsługi zamówień nastąpiła, gdy wprowadziliśmy elektroniczne składanie zamówień B2B – mówi Daniel Rogoziński, dyrektor magazynu w Cedrus. - Poza bardzo dużym i różnorodnym asortymentem (a to się wiąże z rozmaitymi gabarytami czy to wysyłanych paczek czy palet) wyzwaniem były także priorytetowe zamówienia. Tu czuliśmy silną presję czasową. Chcieliśmy, żeby zamówienia dla pewnych klientów jako pierwsze wpadały do realizacji. W większości tych zagadnień pomógł system WMS – dodaje.
Dziś pytanie, dziś odpowiedź
Wdrożenia Comarch WMS zajęło pół roku. System jest cały czas udoskonalany, wprowadzane są dodatkowe rozwiązania. Cyklicznie organizowane są szkolenia dla pracowników Cedrus. Asysta Comarch jest realizowana mailowo bądź telefonicznie w ten dzień, w którym zgłaszany jest problem.
- W pewnym momencie pojawiła się potrzeba, by w systemie pojawiły się fotografie produktów - wspomina Daniel Rogoziński. – Udało się to wdrożyć i teraz na kolektorze pracownika wyświetla się zdjęcie produktu, którym akurat się zajmuje. Ogólnie wdrożyliśmy kilka modułów: zamówień, sprzedaży, księgowość, kadry i płace, WMS, BI, Comarch Mobile (Wizyty Handlowe) oraz serwis.
3 kliknięcia i towar w koszyku
Zamówienia dla B2B są obecnie składane przez witrynę w 100 procentach. System ułatwia monitorowanie cenników oraz promocji. Inwentaryzacje sporządzane są automatycznie - istnieje możliwość sprawdzania stanu na bieżąco, a ewentualne korekty zachodzą jeszcze w procesie inwentaryzacji.
Dzięki Comarch WMS procesy przyjęcia i wydania stały się prostsze. System sam kieruje magazyniera do miejsca, którym znajduje się skanowany asortyment. Powstały nowe możliwości: zmiany położenia przez magazyniera oraz rozdzielenia sposobu przyjęcia w zależności od konfiguracji indeksu.
Znacznie przyspieszono prace: wystarczą trzy kliknięcia na kolektorze i przyjęcie na stan magazynowy jest gotowe. Podobnie w procesie wydawania: trzy kliknięcia i towar jest w koszyku.
Graficzne raporty
Kierownikowi zmiany czy brygadziście system też przyniósł nowe warunki. Widzi on na komputerze raporty o stanie bieżącej pracy (np. jaki procent danego zamówienia jest gotowy, jaka jest jego waga), może zmieniać miejsce pracy magazyniera, dokonywać przesunięć. Sam może ustalić priorytetowe zamówienia. Monitoruje jakości i wydajność pracy magazynierów oraz raportuje do prezesa, np. w formie graficznej.
Mniej błędów, mniej reklamacji
Pytany o korzyści z wdrożenia systemu Comarch WMS, Daniel Rogoziński najpierw mówi o wcześniejszych obawach o utrzymanie jakości pracy. Bo przecież zwiększono asortyment z 10 tysięcy do 35 tysięcy kartotek. Bo przecież w ciągu ostatnich czterech lat sprzedaż wzrosła trzykrotnie. A zatrudnienie magazynierów pozostało na tym samym poziomie mimo ponaddwukrotnie większej liczby przesyłek.
- Wdrożenie Comarch WMS zwiększyło wydajność pracy magazynierów. Nie wzrosła przy tym jednak liczba popełnianych przez nich błędów – uspokaja Daniel Rogoziński. - Wręcz przeciwnie: uległa zmniejszeniu. Podobnie jak liczba reklamacji. Minimalizacja błędów nastąpiła dlatego, że pracownik wydający asortyment musi zeskanować daną pozycję, aby ją umieścić w koszyku. Innej możliwości nie ma. Kolejna zaleta to intuicyjność: przed wdrożeniem nie wyobrażałem sobie, żeby nowy pracownik wszedł do magazynu i zaczął pracę. Teraz może to robić bez problemu.
Jednym zdaniem: automatyzacja procesów dzięki Comarch WMS to jakościowy przeskok – jakby przejść z kosiarki ręcznej do automatycznej.
Skomentuj
Brak komentarzy