Refleksje na temat bezpieczeństwa danych z okazji Światowego Dnia Backupu
Dane – tak jak łatwo jest je utracić, równie trudno jest je odzyskać
Trudno jest nie zwrócić uwagi na fakt, iż nasze komputery, serwery oraz urządzenia mobilne codziennie generują i gromadzą ogromne ilości danych - będąc czy to w pracy, czy to w domu, pracujemy nad dokumentami i projektami przez dobrych kilkanaście godzin, uwieczniamy chwile na setkach fotografii, wysyłamy maile lub publikujemy filmy na naszych wideoblogach. Większość z tych treści jest dziś generowanych online, a utrata tych danych, zwłaszcza spowodowana małą awarią, byłaby bardzo bolesna. Dziś są to w końcu jedne z najcenniejszych aktywów, często warte o wiele więcej niż kosztowne urządzenia, na których je przetwarzamy i przechowujemy.
Utrata danych jest realnym, wysoce prawdopodobnym zagrożeniem. Sprzęt może w każdej chwili odmówić nam posłuszeństwa. Z kolei nierozsądnym byłoby stwierdzenie, iż inni bardziej powinni obawiać się ataku szyfrującego, gdyż to „ich firma” częściej znajduje się na celowniku cyberprzestępców. Tego typu nastawienie może nas zgubić i sprawić, że w chwili kiedy my sami zostaniemy zaatakowani - będziemy czuć się bezradni. Dlatego tak ważnym jest, aby zabezpieczyć swoje dane zanim dojdzie do jakiejkolwiek próby ataku. Ale jak najlepiej do tego podejść?
Backup – dlaczego wciąż tak wiele organizacji ma z tym problem?
Jedną z najbardziej istotnych kwestii, która pozwoli nam ochronić firmę i nas samych przed utratą danych jest właściwa konfiguracja regularnie tworzonych kopii zapasowych. Choć metody przeprowadzania ataków, bądź dokonywania kradzieży danych, stają się coraz bardziej wyszukane, wciąż można się skutecznie przed nimi bronić lub przynajmniej minimalizować ich skutki. Brak odpowiednich narzędzi do tworzenia tzw. „backupu” naraża firmy nie tylko na bezpowrotną utratę ich danych, ale również na straty wizerunkowe, które często są trudne do oszacowania. Zaufaniem tak samo jak dane, łatwo jest stracić lecz trudniej jest je odbudować.
Mogłoby się wydawać, że robienie kopii zapasowych jest dla większości organizacji czymś naturalnym. Jednak wciąż wielu administratorów systemów IT - pracujących zarówno w większych firmach, jak i małych startupach – w ogóle nie wykonuje tego typu czynności. Z tego też powodu każdego dnia wiele firm w nierozsądny sposób traci bezpowrotnie dane nie tylko swoje, ale swoich klientów.
Dlaczego więc w czasach kiedy o przewadze konkurencyjnej decydują dane tak wiele firm wciąż zapomina o ich zabezpieczeniu? Czynników jest pewnie tyle ile samych organizacji, ale wśród tych najpopularniejszych wciąż można wymienić wspomniane już optymistyczne twierdzenie, iż „nam krzywda się nie stanie”, poleganie tylko na pojedynczej, lokalnej kopii danych, korzystanie ze źle opracowanych strategii tworzenia kopii zapasowych, a także pomijanie wykonywania regularnych testów w zakresie poprawności wykonywanego backupu oraz przywracania systemów do prawidłowego funkcjonowania po wystąpieniu awarii.
Jak więc można zareagować?
Biorąc pod uwagę, że 31 marca jest Światowym Dniem Backupu, można wykorzystać tą okazję do tego, aby pomyśleć nad wprowadzaniem prawidłowych zabezpieczeń danych zarówno naszej firmy, jak i naszych, prywatnych. Warto odpowiedzieć sobie szczerze na pytanie kiedy ostatnio zrobiliśmy kopię zapasową waszych naszych dokumentów, muzyki, zdjęć? Jeżeli nie będziemy pewni naszych obecnych środków ostrożności to być może warto będzie skontaktować się z dostawcą systemów i usług, którego rozwiązania pomogą nam lepiej zabezpieczyć nasze dane.
Zainicjowane w 2011 święto jest także fantastyczną okazją do tego, aby przypomnieć wszystkim dlaczego tworzyć backup danych oraz zaplanować działania, czy tez procedury, na wypadek nieprzewidzianych usterek. Wdrożenie tych praktyk umożliwi nam, w przypadku awarii, znacznie zmniejszyć czas oraz koszty przestoju, podczas którego firma nie może poprawnie funkcjonować.
A czy Ty zrobiłeś już kopię zapasową swoich danych?